top of page

ZWIĄZEK Z NARCYZEM

Związek z narcystycznym człowiekiem często jest trudnym, bolesnym i wyniszczającym doświadczeniem. Narcyz jest osobą niezwykle skoncentrowaną na własnej osobie, z zawyżonym poczuciem własnej wartości, ciągłą potrzebą uwagi i podziwu od innych oraz małą zdolnością do empatii. Może być pochłonięty fantazjami o swojej władzy, sukcesie czy atrakcyjności. Jako psychoterapeutka pracowałam z wieloma kobietami będącymi w związkach z mężczyznami o tym profilu osobowościowym. Niestety, często potrzeba czasu, aby w ogóle zdać sobie sprawę z kim ma się do czynienia - narcystyczny partner potrafi bardzo sprawnie kłamać, oszukiwać, manipulować, a także mieć przekonanie, że zasługuje na specjalne traktowanie. Jego zainteresowanie sprawami, potrzebami czy życiem partnerki może być niewielkie lub świetnie odegrane, ale pod powierzchnią troski nie ma grama autentyczności. "Przepraszam" narcyza najczęściej jest zakomunikowane w taki sposób, że kobieta czuje, że cała sytuacja i tak jest jej winą - zmusza się on do zachowania pewnych form, wewnątrz siebie uważając, że problem nie leży po jego stronie. Kobiety często zaczynają wątpić w siebie i podważać istnienie swoich zalet i potencjału. Wyznanie miłości przez narcystycznego mężczyznę nie oznacza jego uczuć do partnerki, lecz uznanie sposobu, w jaki pozwala się ona traktować - stawiając go na pierwszym miejscu, poświęcając mu uwagę i pozwalając, by był on w centrum zainteresowania.



Szczególnie narażone są kobiety empatyczne i czułe na krzywdę innych - narcyz nosi w sobie pustkę i ból, które one wyczuwają, ale gdy tylko wkroczą na drogę niesienia mu pomocy, wpadną w pułapkę naprzemiennego bombardowania miłością i deprecjonowania, krytykowania czy poniżania. Wszelkie próby konfrontacji, wyjaśniania czy szczerych rozmów mogą się kończyć jego wybuchem złości, bronienia się mimo życzliwych intencji partnerki (i jej racji!) lub brnięciem w dalsze kłamstwa. Nierzadko słyszy ona od niego, że uczy go emocji czy miłości - często narcyz potrafi pięknie mówić czy dużo obiecywać. Mężczyzna narcystyczny może mieć potrzebę krzywdzenia innych ludzi - wówczas dochodzi do specyficznego tańca sadystyczno-masochistycznego z kobietą, którą cechuje empatia czy chęć niesienia pomocy innym. Najdłużej i najbezpieczniej w związku z narcyzem może żyć kobieta o podobnej do niego osobowości.


Bardzo dużym sygnałem ostrzegawczym powinna być próba odizolowania od rodziny lub przyjaciół, kontrola zachowania partnerki, Syndrom Otella (obłęd zazdrości, podejrzewanie partnerki o niewierność) czy naruszanie granic w postaci przeglądania prywatnej korespondencji. Warto pamiętać, że narcystyczni mężczyźni mogą być na początku relacji bardzo czarujący i charyzmatyczni, lecz z czasem ich zachowanie staje się manipulacyjne, obraźliwe i destrukcyjne (oczywiście, w różnym nasileniu). Cechuje ich wyniosłość, arogancja lub zdystansowanie do ludzi - innych uważają za gorszych od siebie, więc z takim przekonaniem nie ma szans na zbudowanie autentycznych więzi. Bardzo częstym objawem obecności narcyzmu w związku jest brak szacunku dla uczuć i potrzeb drugiej strony. Partnerki narcyzów często przeżywają poczucie winy lub wstyd, ponieważ posługują się oni tymi emocjami w celu utrzymania kontroli nad kobietą (sami nierzadko zdradzają). Cechą charakterystyczną jest również unikanie brania odpowiedzialności - taki mężczyzna brnie w kłamstwo i własną wygodę, by zapewnić sobie komfort życia kosztem partnerki. Niestety, nie zakomunikuje tego wprost, więc kobiety potrafią czekać latami na ich zmianę biorąc na siebie przykładowo ciężar odpowiedzialności za rodzinę. Paradoks polega na tym, że mężczyźni narcystyczni łakną empatii, choć sami nie są w stanie jej dać kobiecie. Wyczerpanie związkiem można poznać między innymi po poczuciu, że przekarmia się drugą stronę, będąc unieważnianą, poniżaną lub pomijaną - to bardzo drenujące emocjonalnie doświadczenie. Kobieta uwikłana w związku z narcystycznym partnerem potrafi chodzić wokół niego na palcach, by tylko nie powiedzieć czegoś, co go zezłości czy zirytuje, stopniowo zatracając siebie. Narcyz skutecznie uniemożliwia wyznaczanie własnych granic przez kobietę, gdy nie ma ona stabilnego poczucia własnej wartości i obrazu siebie - wówczas traci ona kontakt z własnymi emocjami i potrzebami. Kobieta umiejąca "być przy sobie" w relacji, w momencie doświadczania naruszania własnych granic i nieliczenia się z jej potrzebami zakończyłaby związek.


Psychoterapia pary rzadko pomaga w otwarciu oczu na to, z kim buduje się wspólne życie, ponieważ (jak łatwo się domyśleć) narcyz dość szybko wypada z procesu terapeutycznego. Nie dostrzega on w sobie problemu i nie widzi sensu w zmienianiu czegokolwiek w swoim wygodnym życiu, a terapeutów może traktować w sposób bardzo instrumentalny. Osobiście najbardziej polecam pacjentkom poszukanie dla siebie psychoterapii indywidualnej w wybranym nurcie, korzystanie z kobiecych grup wsparcia oraz telefonów zaufania. W przypadku doświadczania przemocy fizycznej, seksualnej, psychicznej lub ekonomicznej pomocnym adresem jest Punkt Interwencji Kryzysowej, do którego można pojechać o każdej porze dnia i nocy lub skorzystać z pomocy telefonicznej. Natomiast, gdy tkwienie w związku doprowadza do zaistnienia myśli czy planów samobójczych, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem psychiatrą. Warto pozwolić sobie pomóc - wejście na drogę, gdzie z czasem zrozumie się mechanizmy dotychczasowej matni, w której się żyło i szczerze skonfrontuje z własnymi stratami, bólem i potrzebami ma szansę zaowocować rozwojem samoświadomości, asertywności, brakiem lęku przed samotnością, dbaniem o siebie, przewartościowaniem priorytetów oraz otwartością na miłość do siebie i innych.







349 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page