top of page

POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI

Zaktualizowano: 17 mar 2020

Bywa tak, że idąc na rozmowę kwalifikacyjną lub randkę czujemy nadchodzącą porażkę, ponieważ obawiamy się spotkania i zanadto się stresujemy. Przejawiając destrukcyjne myśli bliżej nam do braku zadowolenia, poczucia niższości i beznadziejności, aniżeli komfortu życia ze samym sobą. Zupełnie jakby na naszym nosie tkwiły okulary zawierające czarne szkiełka, zasłaniające to wszystko, co dla nas dobre i w swoim charakterze pozytywne, zniekształcające poznawanie ludzi i świata, a eksponujące to, co negatywne. Nasze przekonania o sobie najczęściej wynikają z określonych wydarzeń i zachowań w naszym życiu, wychowania przez rodziców czy konsekwencji podjętych przez nas działań. Jakie emocje pojawiają się na skutek myśli: „na pewno się ośmieszę” albo „nie dam rady”? Lęk? Wstyd? Niepokój? A jakie zachowanie będzie efektem tych myśli i emocji? Prawdopodobnie uda nam się dotrzeć na spotkanie, ale będziemy czuli wewnętrzny chaos i roztargnienie, łatwiej popełnimy jakiś błąd. Oliwy do ognia dorzucą pewnie również różne objawy płynące z ciała: przyspieszony oddech, ból żołądka, spocone dłonie czy drżenie kolan. Bardzo możliwe, że nie pozwolimy się poznać od dobrej, mocnej strony, którą przecież posiadamy.


Warto uświadomić sobie, że jesteśmy wartościowi i dobrzy jako osoby. Tak po prostu. Nikt nie rodzi się zły. To ludzkie wybory i zachowania sprawiają, że niektórzy są odbierani jako gorsi czy niedobrzy. Należy wyodrębnić ocenę danego zachowania od osądzania człowieka. Przykładowo – szef może nie akceptować powolności swojej podwładnej podczas jej pracy (bo oczekuje od niej szybkiego i efektywnego działania), ale równocześnie mieć duży szacunek do jej wiedzy i doświadczenia. Możemy dostawać bladej gorączki z powodu bałaganiarstwa męża, ale nadal go kochać. Brak akceptacji naszego zachowania czy wyborów nie oznacza przekreślenia nas jako ludzi. Krytyka to opinia, zdanie o nas, a nie definicja naszej osoby. Pamiętajmy również, że popełnianie błędów jest czymś absolutnie naturalnym. Bardzo przydatne w życiu jest poczucie humoru – łatwo przychodzi nam śmianie się z innych, lecz naprawdę uzdrawiające jest posiadanie zdrowego dystansu do siebie i tego, co nam się przydarza. Zastanówmy się też, czy potrafimy dostrzegać własne sukcesy i się nimi cieszyć. Warto również uświadomić sobie, że jesteśmy zdolni do wzięcia odpowiedzialności za siebie, własne życie i to, co robimy. Zasługujemy przy tym na miłość i szacunek, ale i nie zapominajmy o tym, by obdarzać innych dobrymi uczuciami. Posiadamy realny wpływ na to, co się z nami dzieje. Gdy zaczynamy czuć, że jest inaczej, naprawdę warto się temu przyjrzeć. Ostatnia, bardzo ważna rzecz – mamy prawo do istnienia, życia, godnej pracy, radosnego odpoczynku, posiadania marzeń i realizacji potrzeb czy pasji. Zastanówmy się, ile jesteśmy w stanie wybaczyć innym, a ile sobie. Czy często przymykamy oczy na czyjeś potknięcia, a dla siebie jesteśmy zbyt surowi? Gdy bycie dla siebie przyjacielem nas przerasta, warto rozważyć konsultację z psychoterapeutą, który pomoże nam dostrzec nasze mocne strony i odbudować pewność siebie. Podjęcie pracy nad sobą ma szansę zaowocować pozytywnymi zmianami zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Oczywistym jest, że ludziom lubiącym siebie łatwiej się żyje.

374 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page